Wiadomości

Pijany rowerzysta pomylił drogę do domu, próbował wjechać na autostradę

Data publikacji 21.03.2022

Kierowcy, którzy jechali autostradą A1 w kierunku Łodzi, mogli przecierać oczy ze zdumienia, gdy zobaczyli na swojej drodze mężczyznę zamierzającego przejechać drogę szybkiego ruchu rowerem, w dodatku „pod prąd”. Dzięki czujności pracownika obsługi nieodpowiedzialny kierowca trafił w ręce policjantów ruchu drogowego.

Do zdarzenia doszło w nocy z czwartku na piątek (17/18.03.22) w Nowych Marzach (pow. świecki). Rowerzysta dojechał do bramek zjazdowych z autostrady. Kierując się drogą „pod prąd” przekroczył je i zamierzał ruszyć w dalszą drogę. Na szczęście został powstrzymany przez kobietę obsługującą kasy. Zatrzymała go tuż przed wjechaniem na ruchliwy odcinek trasy.

Wezwani na miejsce policjanci ruchu drogowego ze Świecia szybko ustalili powód nieodpowiedzialnej jazdy rowerzysty. Miał 0,6 promila w wydychanym powietrzu. 63-letni rowerzysta był bardzo zaskoczony interwencją mundurowych. Swoje zachowanie tłumaczył pomyłką. Podkreślał, że często myli drogi, a chciał dojechać tylko do domu, który znajduje się powiecie kwidzyńskim.

Teraz cyklista ze swojej brawurowej jazdy po autostradzie, w dodatku pod wpływem alkoholu, będzie się musiał tłumaczyć przed sądem. Na szczęście, dzięki szybkiej reakcji kobiety prawdopodobnie nie doszło do drogowej tragedii. Taka postawa jest godna do naśladowania.

 

Powrót na górę strony